(silnik 2.8 AMX 30V 193 KM)
(... w przypadku pojemności 2.4 - sprawy mają się identycznie)
W sumie
wszystko wygląda podobnie jak po lewej stronie silnika tyle, że ów nastawnik na prawej głowicy naszej A6 znajduje się
z tyłu silnika i w dostępie do niego przeszkadzają przewody paliwowe oraz
czarny, metalowy przewód od wspomagania kierownicy. Warto więc wymontować całą
obudowę filtra powietrza wraz z przepływomierzem i tą karbowaną, elastyczną rurą
ssącą co da nam więcej pola manewru. Ponadto żeby dobrać się bez trudu do
nastawnika, warto odkręcić...
dwie nakrętki mocujące wspomniany przewód wspomagania
oraz rozpiąć i odgiąć na zewnątrz dwa przewody paliwowe. Uniesienie tej
czarnej, metalowej rurki od wspomagania umożliwi nam rozdzielenie nastawnika
wałka.(inaczej nie można podejść tam żadnym kluczem torx – chyba, że posiadacie
torxy w formie śrubokręta – te są cienkie i może się udać. Ta druga nakrętka
(13-stka) od przewodu wspomagania jest z tyłu silnika i trzeba jej poszukać
przesuwając się po przewodzie – jak to się mówi – „po palcu”. A, że człowiek
nie takie rzeczy robi po palcu – na pewno ją zlokalizujecie. :) Po jej odkręceniu
sprawa jest znacznie łatwiejsza…
Foto 1 |
Fotka ta nie jest moja. Ściągnąłem ją gdzieś z netu.
(nie
często można zobaczyć u siebie taki widok silnika)
Widoczne odgięte przewody paliwowe i czarny, metalowo-gumowy
przewód wspomagania...
Foto 2 |
... i to samo tylko bliżej...
Foto 3 |
… a tak udało mi się unieść nastawnik (napinacz) wałka rozrządu na prawej głowicy.
Widoczne „wypustki głowicy, na które nachodzi płaska uszczelka.
Foto 4 |
Proponuję
też odkręcić 3 śruby trzymające „platformę” z dwoma zaworkami podciśnienia. To
też ułatwi dostęp do nastawnika i wspomnianej nakrętki od mocowania przewodu wspomagania, a w przypadku
chęci wymiany eżektora jest to czynność wręcz konieczna. Rozpinamy odpowiednie rurki
podciśnienia i odchylamy tę „platformę” tak jak nam wygodnie dla uzyskania
wymaganego dostępu.
Foto 5 |
UWAGA
Po ściskaniu, przechylaniu, odciąganiu itp. napinacza wałka
- łańcuszek na wałkach był lekko luźny.
Aby wszystko się ułożyło i olej dostał
się tam skąd ubył podczas tych operacji – wykonałem kilka przekręceń silnika
(normalnie rozrusznikiem) z wykręconymi świecami i odłączoną cewką
WN.
I tak kończy się naprawa cieknących głowic silnika w naszym Audi A6.
Spinamy
wszystko do kupy, rurki, kostki, opaski
itp.
Dokręcamy nakrętki, rzucamy na wszystko okiem raz jeszcze - i
ognia! - kręcimy zapłon.
W Twoim poradniku wszystko wydaje się bardzo łatwe. Gdyby w rzeczywistości było tak samo...
OdpowiedzUsuńPodpowiedz nam jeszcze jak ustawić co do oczka walek ssacy wzgledem wydechowego
OdpowiedzUsuńWałków przecież nie rozpinasz- są stale połączone
OdpowiedzUsuńMotoryzacja, w której odszedłby element dbania i naprawiania, chyba nie byłaby już tak pociągająca. :) Fajnie, że dzielisz sie takimi rzeczami na swoim blogu. Na pewno niektórzy dowiedzą się czegoś nowego.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzasami tak się zdarza, że trzeba i uszczelkę wymienić więc należy to zrobić porządnie. Bardzo ważnym jest aby używać oringi gumowe https://powerrubber.com/kat/oringi-gumowe/ gdyż to przede wszystkim ich się używa w takich naprawach.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie zostało to napisane.
OdpowiedzUsuńJak zawsze wszystko fachowo wytłumaczone. Jesli ktoś zastanawia się nad kredytem samochodowym, polecam zajrzeć tutaj: https://szybkagotowka.pl/Finanse/kredyt-samochodowy
OdpowiedzUsuń